Pokazywanie postów oznaczonych etykietą zakupy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą zakupy. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 24 czerwca 2014

Produkty Balea

Dziś zapraszam was do zapoznania się z moimi zakupami produktów Balea :). Produkty te  dostępne są w niemieckich drogeriach o nazwie "dm". Zawsze gdy mam tylko okazję odwiedzam te drogerie i robię zapasy na najbliższe miesiące. Kupuję przeważnie te same produkty, z których jestem baaardzo zadowolona :) Na początek muszę powiedzieć, że produkty Balea mają bardzo intensywne, apetyczne zapachy. Za to je uwielbiam :) Ale mają też inne zalety, o których dowiecie się później :)




Moim zdecydowanie ulubionym produktem firmy Balea jest kokosowa pianka do golenia. Pachnie cudownie! Zapach kokosu jest bardzo mocno wyczuwalny. Ale najważniejsze jest to, że pianka ta łagodzi podrażnienia i ogranicza ich powstawanie. Jest średnio wydajna, starcza na ok.1do 2 miesięcy w zależności od częstotliwości używania. Cena jest powalająca (jak z resztą ceny wszystkich kosmetyków z Balea) bo pianka kosztuje 1,25 euro co w przybliżeniu daje 5 zł ! A pianka ta dorównuje tym dostępnym w Polsce za 20.Opakowanie również jest bardzo przyjazne, kolorowe, cieszy oko :)


Kolejnym bardzo dobrym produktem Balea jest krem do rąk o zapachu papai. Cudownie nawilża, pięknie pachnie, a zapach utrzymuje się na dłoniach przez dłuższy czas. Jest to moje drugie opakowanie, które udało mi się nabyć. Niestety zapach ten jest z edycji limitowanej, ale mam nadzieję, że będzie dostępny jak najdłużej. Krem ten daje mi wszystko czego oczekuję od kremu do rąk: nawilża, odżywia i ładnie pachnie + zapach utrzymuje się na dłoniach. Kosztuje 85 eurocentów czyli ok.3,5 zł


Obowiązkowym zakupem w dm'ie są żele pod prysznic i szampony Balea. Na początku zaznaczę, że ja od szamponu i żelu pod prysznic nie wymagam cudownego działania nawilżającego. Mają one dobrze myć, a szampony nie mają powodować łupieżu, przetłuszczania się włosów itd.Jeżeli chodzi o właściwości odżywcze to według mnie za to powinny odpowiadać produkty do tego przeznaczone ( balsam, odżywka)
Szampony i żele pod prysznic Balea mają niesamowite zapachy.W dodatku na każdą porę roku dostępna jest edycja limitowana, także co wizytę w dm'ie jestem pozytywnie zaskakiwana :) Szampon i żel pod prysznic kosztują po 65 eurocentów czyli ok.2,70 zł

Oto żele pod prysznic :




<- zapach marakuji
                                          zapach truskawki ->







<- zapach arbuza

                                           zapach karamboli->









i szampony:







<- zapach grejpfruta
                                                zapach wiśniowy ->







Jeżeli będziecie mieć okazję to zachęcam do zakupu, bo taka jakość za taką ceną...nic tylko brać ! :)
Czy chcecie zobaczyć więcej produktów tej marki, które uważam za warte zakupu?
Mieliście doświadczenia z tymi produktami? Podobają wam się?

niedziela, 22 czerwca 2014

Mały zakup z sephory

Witam was kochani :)
Odwiedziłam dzisiaj sephorę. Udałam się w tam w konkretnym celu - nabycia nawilżającej mgiełki do twarzy. Latem zawsze przydaje się mgiełka lub woda termalna do orzeźwienia zmęczonej słońcem twarzy. Słyszałam o niej wiele dobrego. Nie spodziewam się cudownego działania nawilżającego lecz mgiełka ta ma cudowny zapach kwiatu lotosu - niczym zapach unoszący się podczas spaceru po ogrodzie pełnym kwiatów. Jest on bardzo przyjemny. Drugą zaletą widoczną podczas pierwszego użycia jest (ku mojemu zdziwieniu) bardzo dobry rozpylacz. Podczas aplikacji na skórę padają tak małe kropelki produktu, że nie potrzebne jest osuszanie i nie mam uczucia, że zaraz cały makijaż spłynie. Dotychczas jedynym produktem tego typu do twarzy była woda termalna Uriage. Jednak ja nie zauważyłam jej kojącego działania, więc stosowałam ją tylko i wyłącznie do orzeźwiania twarzy latem oraz odświeżania w ciągu dnia. Produkt sephory dodatkowo obłędnie pachnie, a cena jest porównywalna, bo za opakowanie 150 ml zapłaciłam 25 zł. Produkt ten jest również dostępny w pojemności 75 ml w cenie 15 zł. W składzie posiada ona m.in. glicerynę, która bardzo dobrze nawilża;  ekstrakt z kwiatu lotosu oraz kwas cytrynowy rozjaśniający przebarwienia i rozjaśniający skórę, dzięki właściwościom złuszczającym. No cóż, zapowiada się dobrze. Zobaczymy jak będzie się sprawowała w dalszym użytkowaniu.  Mgiełka prezentuje się następująco :
                           

A jaki jest wasz stosunek do tego typu produktów? Uważacie je za potrzebne rzez cały rok, a może tylko latem? A może sądzicie, że jest to zbędny i niepotrzebny wydatek? Czekam na wasze komentarze i zapraszam na kolejne posty ! :)